Kwiatowa zmiana warty w ogrodach

Kwiatowa zmiana warty w ogrodach

Zaledwie minęła pierwsza dekada marca, a w ogrodach kolejna zmiana warty – kończą kwitnąć ciemierniki białe i oczary pośrednie, a ruszyły derenie jadalne, gęsiówki wczesne i macedońskie, fioletowe dywany skrzydlinki naprzeciwlistnej. Ranniki już świecą się na szarobrązowym tle ziemi, a niebieskie pąki cebulicy syberyjskiej i wszelkiej maści szafirków już wychylają się nieśmiało spod liści.

Co noc przymrozki (wszak mamy jeszcze zimę!), a ogrody już jakby o tym zapomniały. Przedwiośnie, przedwiośnie…

Nam też łopatki, szpadle i sekatory nie rdzewieją. Już czas ruszać do ogrodów, ostrożnie odsłaniać rośliny, aby nie zaparzyły się pod osłonami zimowymi i nie wybujały zanadto. Lecz nie chowajmy osłon z byt głęboko – kto wie, na jaki pomysł wpaść może jeszcze Biała Pani? Może zapomniała jeszcze czegoś zabrać z ogrodu… Pierwsze nawozy – do różaneczników już powinny pójść w ruch, jeśli liczymy na ich obfite kwitnienie.

Wczesnowiosenne cięcia krzewów i pnączy już czas zacząćRóże odwdzięczą się również za marcowe nawiezienie „solami gorzkimi” czyli siedmiowodnym siarczanem magnezu. Wczesnowiosenne cięcia krzewów i pnączy już czas zacząć – niektóre rozwijają intensywnie pąki, a szkoda marnować ich energii życiowej na wytwarzanie części, które za chwilę i tak usuniemy przy cięciu.
Wyjątkowo wcześnie w tym roku zieleń się budzi…

P.S. Pamiętajmy, że słonko jest zdradliwe również dla naszej cery (kremy z filtrem się kłaniają) i „korzonków” – to jeszcze nie lato! A poza tym serce rośnie, gdy od rana zaświeci słońce – witajcie w ogrodach!